Witajcie!!!
Ostatnio wpadł do mojej kolekcji lakier OPI Color So Hot It Berns z kolekcji Fall Swiss 2010. Lakierów OPI nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Mają w sobie wszystko to co powinien mieć lakier. Trzymają się piekielnie długo, nie odpryskują. Ja maluję zawsze dwie warstwy, a przy tych lakierach wystarczają w 100%. Zero smug. Bardzo wygodny mały pędzelek. Wszystko jest piękne i cudowne, oprócz ceny - ponad 40zł. Z drugiej strony, za tak dobry lakier, od czasu do czasu można zapłacić chyba takie pieniądze :)
Kolor So Hot To Berns jest to jasny, czerwony, kremowy kolor jak w szwajcarskiej fladze. Wygląda jak klasyczna czerwień natomiast w buteleczce wygląda na malinową czerwień. Jednak ja toleruje tylko czerwień na długich pazurkach, sama nie wiem dlaczego ale tak mam. Dlatego mogłam się na nią skusić :)
Często malujecie pazurki na czerwono czy wolicie bardziej stonowane kolory ? :)
Do usłyszenia!!!
ja uwielbiam czerwienie na paznokciach, chociaż ostatnio wygrywają u mnie inne kolory :)
OdpowiedzUsuńbardzo kobieco :)
Piękny! :)
OdpowiedzUsuńamazing red!
OdpowiedzUsuńwe could follow each other if you like ?
you have nice blog !